SOKÓŁ PONAD ORŁEM!
Od 6 lat Sokół nie mógł wygrać z Orłem Radoczą. Teraz miał być co najmniej remis, a jest zwycięstwo! Najważniejszy mecz w sezonie pokazał, że potrafimy zachować zimną krew i wygrać tak ciężki pojedynek! Tym razem zwycięskie spotkanie z Orłem, przypieczętowało awans do B klasy! Przed dwiema ostatnimi kolejkami, możemy odetchnąć i ze spokojem, przystąpić do meczu z Woźnikami!
Ostatnia Kolejka:
Victoria Półwieś - Strzelec Bęczyn 0:6
Orzeł Radocza - Sokół Chrząstowice 2:3
Gronie Zagórnik - Leskowiec Rzyki II 5:6 (odbył się 8 czerwca)
Skawa Witanowice - Przełęcz Kossowa 4:2
Borowik Bachowice - Spartak Przybradz 3:0
Wikliniarz Woźniki - pauza
Czytaj dalej...
Relacja jutro :) Dziś trzeba się bawić :D
Początek tego meczu pokazał, że obie drużyny są w 100% skoncentrowane i będą walczyć o komplet punktów. Niespełna 3 minuty po rozpoczęciu, oglądaliśmy świetny strzał Stanisława Kozła, jednakże dobrze ustawiony bramkarz wyparował piłkę poza linie bramki. Orzeł pokazał pazur w 9 minucie, kiedy napastnik Radoczy wyszedł sam na sam z Łukaszem Kawa, jednak ten nie dał się pokonać, pewnie interweniując. Później gra stała się nieco ospała. Do 25 minuty nie było zbyt wielu ciekawych akcji. Dopiero korner Orła, w którym napastnik gospodarzy nie trafił w światło bramki, ponownie rozruszał mecz. Ruszyliśmy do ataku. w 28 minucie Staś wrzuca długą piłkę w pole karne, niestety Mateusz Machaczka tylko musnął piłkę, którą minęła słupek bramki. W 33 minucie tracimy pierwszą bramkę. Była to dość nietypowa bramka - z autu. Na odpowiedz gości nie czekaliśmy długo. Dwójkowa akcja Wojciecha Meresa i Mateusza Machaczki dodała nam skrzydeł. Napastnicy rozklepali obronę, a swoją 16stą bramkę strzelił Mateusz. Chwilę po bramce byliśmy świadkami brutalnego faulu na Machaczce. Obrońca nieco spóźnił swoją reakcję i wjechał wślizgiem w korpus Mateusza. Ostatnią ciekawą akcje ponownie przeprowadziła dwójka napastników. Mateusz okiwał kilku obrońców i z prawej strony wrzucił piłkę na linie 16 metrów, gdzie był Wojtek. Ten ominął obrońców, ale piłka odskoczyła na mokrej trawie, przez co nie mógł oddać strzału.
Druga połowa zaczęła się tragicznie. W 46 minucie czerwoną kartkę otrzymał Mateusza za... spóźnioną reakcję (Gdyby sędzia był normalny i konsekwentny, pokazał by żółty kartonik, tak jak po faulu na Mateuszu). Strata jedenastego piłkarza mogła zmienić cały styl gry Sokoła, jednak to my przeważaliśmy w drugiej połowie. W 50 minucie Andrzej Starowicz oddał mocny strzał na bramkę z 14stu metrów, ale bramkarz świetnie interweniował. W 60 minucie Łukasz Kawa świetnie obronił strzał z wolnego. Piłkarz Orła chciał zaskoczyć Łukasza strzałem pod murem, jednak ten wyczuł jego intencje i obronił strzał. W 67 minucie Orzeł zdobywa upragnioną bramkę. Napastnik przedziera się środkiem boiska i wychodząc sam na sam, pokonuje Łukasza. W 75 minucie Sokół odrabia stratę! Lewą stroną boiska pędzi Kazimierz Sikora. Kazek przerzuca piłkę na drugą stronę boiska, gdzie z pod opieki obrońców urwał się Dawid Oleksy. Dawid bez najmniejszego problemu pokonuje bramkarza Radoczy. Stan 2:2 nie satysfakcjonuje jednak gości. W 80 minucie Dawid próbuje pokonać bramkarza strzałem z 22 metrów, jednak ten zdołał obronić. Dwie minuty później jesteśmy świadkami ostatniej bramki w meczu. Akcję środkiem boiska przeprowadza Andrzej, Wojciech i Staś. Andrzej uwalnia się i strzela w światło bramki tuż przy słupku, jednak obrońca zdążył zareagować. Piłka jednak nie wychodzi poza linie, Andrzej przejmuje piłkę i podaje do Dawida który mocnym strzałem z 20 metrów daje zwycięstwo Sokołowi. W 85 minucie napięcia nie wytrzymują piłkarze Orła. Jeden z nich popycha Marcina Podgórnego i otrzymuje czerwoną kartkę. Od początku meczu sędzia nie radził sobie. Podejmował beznadziejne decyzje, nie potrafił pokazać żółtej kartki by zawodnicy trochę ochłonęli, to właśnie on w wielkiej mirze doprowadził do tego że 2 piłkarzy oglądało czerwony kartonik i do sytuacji z 85 minuty. Jak widać OZPN znając rangę tego meczu, nie potrafił nawet dobrać odpowiedniego sędziego to takiego meczu. Mecz kończy się wynikiem 2:3 dla gości :)