- autor: pietax, 2010-09-19 17:25
-
Dzisiejszy mecz rozegrany w Chrząstowicach odbył się w niemal idealnych warunkach atmosferycznych! Sokół odniósł 3 zwycięstwo na swoim obiekcie wygrywając w dość dobrym stosunku bramek. Tym razem bez punktów wyjechali piłkarze Victorii Półwieś, którzy zagrali z naszą ekipą 15 mecz w rozgrywkach o Mistrzostwo C Klasy, gdzie Sokół odniósł 11 zwycięstwo!
Ostatnie Wyniki:
Skawa Witanowice - Wikliniarz Woźniki 4:1
Orzeł Radocza - Gronie Zagórnik 4:1
Sokół Chrząstowice - Victoria Półwieś 6:1
Przełęcz Kossowa - Strzelec Bęczyn 7:1
Leskowiec Rzyki II - Spartak Przybradz 4:2
Borowik Bachowice - pauza
Jak już wspomniałem we wstępie, warunki w jakich przyszło nam zagrać były idealne! Stan murawy oraz pogoda mogły tylko motywować do gry! Pierwsza połowa nie była zbyt atrakcyjna dla kibiców. Sokół grał "do przodu", co tworzyło mnóstwo sytuacji do strzelenia gola, niestety nasza skuteczność w pierwszej połowie była przerażająca. Do połowy Sokół powinien prowadzić co najmniej 4:0, lecz worek z bramkami udało się rozwiązać dopiero w drugiej połowie. Victoria na pewno nie zaliczy meczu do udanych. Nie dość że przyjechali na mecz z lekkim opóźnieniem, ich kondycja nie była zbyt dobra, a na dodatek kilku piłkarzy odczuwało jeszcze Sobotę ;).
Druga połowę rozpoczęliśmy bardzo dobrze. W przeciągu 10 minut udało się strzelić 2 bramki. Jako pierwszy na listę wpisał się Stanisław Kozioł, który dołożył tylko nogę, po podaniu Damiana Gacka. Autorem drugiej bramki był Wojciech Meres, który po podaniu Stasia wyszedł sam na sam z bramkarzem i po strzale pewnie umieścił piłkę w bramce. Sokół zaczął dominować na boisku. Tworzyliśmy coraz to więcej i lepszej jakości okazje do strzelenia bramek. Trzecim szczęśliwcem był Marcin Podgórny, który po wykonanym przez Kamila Śliza rożnym, strzelił bramkę głową nie dając szans bramkarzowi. W około 70 minucie przeprowadziliśmy ostatnie zmiany. Świeżsi piłkarze jeszcze bardziej ciągli grę do przodu co zaowocowało w czwartą bramkę. Bramka ta wpadła po kiksie obrońcy, który próbował wybić piłkę poza linie poczną, ale pomógł jej tylko wpaść do siatki. Niestety Victoria też miała kilka okazji. A mianowicie były to dwa karne które zostały podyktowane przeciągu 8 minut. Pierwszą jedenastkę zawodnik Victorii przestrzelił, natomiast druga strzelił w sam środek bramki pokonując Łukasza Kawę, który ledwo co wyleczył kontuzje z meczu z Rzykami. Bramka ta jednak nie dodała skrzydeł Półwsi, na zakończenie zamiast powalczyć o kolejną bramkę, udało się im stracić jeszcze dwie. Kolejną swoją bramkę w sezonie strzelił Stanisław. Staś pochwalił się swoim umiejętnościami wykonywania stałych fragmentów, ale tym razem uczynił to z rzutu rożnego! Była to bramka chyba najbardziej efektowna w wykonaniu tego piłkarza w tym sezonie. Ostatnim strzelcem był Dawid Oleksy, który miał dzisiaj niesamowitego pecha, co do strzałów które oddawał. Dawid przyjął piłkę po dośrodkowaniu z lewego skrzydła i tym razem celnym strzałem pokonał bramkarza jako ostatni. Do samego końca próbowaliśmy strzelić jeszcze choćby jedną bramkę ale tym razem 6 bramek musiało nas zadowolić.