DO PRZERWY W DZIESIĘCIU...
Ostatnie spotkanie możemy zaliczyć do.. udanych! Mimo pierwszej porażki, Sokół zagrał bardzo dobry mecz. Niestety wiele różnych przyczyn sprawiło, że musieliśmy grać w 10 od początku meczu, co w wielkiej mierze spowodowało że nie zdołaliśmy wygrać spotkania. Piłkarsko okazaliśmy się bardzo dobrzy, niestety zabrakło szczęścia, zwłaszcza w drugiej połowie.
INFO!
*Strzelec Bęczyn - Borowik Bachowice (walkower)
Strzelec wygrał mecz XXI kolejki, ponieważ w składzie Borowika grał nieuprawniony zawodnik!
Ostatnie wyniki:
Wikliniarz Woźniki - Sokół Chrząstowice 3:1
Orzeł Radocza - Leskowiec Rzyki 1:4
Gronie Zagórnik - Strzelec Bęczyn 8:2
Skawa Witanowice - Spartak Przybradz 4:3
Borowik Bachowice - Victoria Półwieś 9:0
Przełęcz Kossowa - pauza
Czytaj dalej...
Niestety mecz nie rozpoczął się po naszej myśli. Kilka powodów, takich jak czerwone kartki, kontuzje spowodowały że rozpoczęliśmy mecz w 10. Przewaga Woźnik nie była jednak aż tak znaczna, by nasi sobie nie radzili. Jednakże brak jednego zawodnika, zawsze niesie ze sobą pewne skutki. Zmęczenie piłkarzy w pierwszej połowie było widoczne, ale mając piłkę, potrafiliśmy rozgrywać ją tak, by stwarzać podbramkowe sytuacje. W 10 minucie zdołaliśmy wyjść na prowadzenie! Po dośrodkowaniu Andrzeja Starowicza, Wojciech Meres umieścił piłkę w bramce, po pięknym strzale głową. Bramka ta jest 10 bramką Wojtka w sezonie i jednocześnie 84 bramką Sokoła! Gospodarze przeprowadzili pierwszą groźna akcję w 15 minucie. Jeden z napastników został wypuszczony sam na sam z Łukaszem Kawą, ale ten zachował zimną krew i obronił strzał. Kontratak Sokoła mógł się okazać zabójczy dla Woźnik, ale w ostatniej chwili, jeden z obrońców zatrzymał wbiegającego w pole karne Dawida Oleksego. W 20 minucie Woźniki kolejny raz poważnie zagroziły naszej bramce, ale zamieszanie w polu karnym wyjaśnił Kazimierz Sikora, wybijając piłkę. Nie pozostawiliśmy tej akcji bez odpowiedzi. W 22 minucie mocny strzał na bramkę z prawego narożnika oddał Dawid, ale piłka tylko 'musła' poprzeczkę. W 25 minucie gospodarze zremisowali. Napastnik Woźnik nie spudłował w drugiej sytuacji sam na sam. Chcąc odrobić stratę obrońcy zaczęli bardziej udzielać się w akcjach ofensywnych. Minutę po stracie gola chwytaliśmy się za głowy, po mocnym strzale Andrzeja Starowicza. Andrzej mocno uderzył głową po dośrodkowaniu Łukasza Sikory, ale piłka przeleciała tuż obok słupka. W 33 minucie po raz trzeci Łukasz Kawa musiał radzić sobie w akcji sam na sam. Nasz bramkarz nie pomylił się przy tej interwencji, ale 10 minut później drugi raz wyciągał piłkę z siatki. Zawodnik Wikliniarza pewnie, strzałem koło słupka pokonał Łukasza. Przed samą przerwą mieliśmy jeszcze jedną sytuacje, ale niestety Wojciech przestrzelił z 15 metrów ponad bramką, piłkę zagraną przez Andrzeja.
Drugą połowę świetnie rozpoczęli gospodarze. Kawa musiał w przeciągu 1 minuty obronić mocny strzał z 20 metrów oraz nie dać się pokonać w sytuacji sam na sam. W 55 minucie Sokół znowu nie trafia miedzy słupki. Pierwszą okazję zmarnował Meres. Wojtek próbował pokonać bramkarza pojedynkę, ale trafił tylko w słupek. Akcja nie zakończyła się na tym. Nasz ambitnie grający napastnik zdołał dojść do piłki i dośrodkować, ale na 5 metrze ze 'szczęściem' minął się Maciej Skoczylas. W 57 pomocnik Wikliniarza mocno strzelił w okolice lewego 'okna' bramki, ale Łukasz popisał się świetną interwencją. Gospodarze osłabli. W 60 minucie zaczęło się napieranie na bramkę Woźnik. Junior, Adam Ciemiera uwalnia się z pod opieki obrońców, niestety wychodząc sam na sam nie oddaje celnego strzału. 5 minut później Meres wypuszcza Dawida sam na sam, ale bramkarz mający "magnesy" w rękawicach pewnie łapie piłkę. W 66 minucie pięknym 'wolejem', pochwalił się Sebastian Czyżowiski. Niestety piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Dwie minuty później, Dawid precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę próbował pokonać goalkepera, niestety te pewnie chwycił piłkę. W 69 minucie Marcin Podgórny strzela głową tuż obok długiego słupka, po dośrodkowaniu Kazka. W 75 minucie Oleksy drugi raz próbuje pokonać bramkarza w sytuacji sam na sam, niestety trafia. W 84 minucie wynik meczu ustala zawodnik Woźnik. W ostatniej (a było ich wiele) sytuacji sam na sam w meczu, napastnik Wikliniarza nie myli się i strzela 3 bramkę. Ostatnie minuty należały do Sokoła. W 89 minucie Wojtek próbuje lobować bramkarza, ale piłka odpija się od poprzeczki, a w 91 po dośrodkowaniu strzela tuż nad spojeniem bramki. Niestety przegraliśmy ostatni mecz, ale i tak z podniesionymi głowami opuszczaliśmy stadion Wikliniarza.